
14 czerwca 2007 roku poznałem Ciebie blask Twej urody we mnie rozpalił największe uczucie jakie może doznać człowiek, tym uczuciem była miłość która do dzisiejszego dnia trwa. Wiem ze bardzo Cię zraniłem gdy byliśmy ze sobą To bałem się zaufać ale z czasem już coraz bardziej Ci ufałem, gdy wyjechałaś za granice 15 czer

wca 2007roku moje serce pękało bez Ciebie. Nie było Cię w Polsce 2 tygodnie gdy Wróciłaś moje uczucie mi nie pozwalało na to żeby coś powiedzieć bo pragnęło jednego na świecie być z Tobą do końca swojego życia. Gdy Wróciłaś z Francji to zaprosiłaś mnie na wesele swojego brata które 11 sierpnia 2007roku w zajedzie u Kowalskiego a poprawiny były u Ciebie na podwórku ja sie zgodziłem bo nadal kocham tego aniołeczka parę dni później powiedziałaś mi ze Twoja siostra jest w ciąży i ze jest w szpitalu. Razem kupowaliśmy jej ciuszki na malutkiego Konradka który miał sie urodzić dopiero i ciuszki ciążowe dla siostry. wiem ze często Cię zaniedbywałem ale nie mailem czym przyjechać bo dzieli nas odległość 35km co prawda nie duża ale była. CDN